Wiadomości

Skradzionym mieniem „zapłacił” za przysługę?

Data publikacji 06.08.2020

Pięć lat grozi mężczyźnie, który usłyszał zarzut kradzieży dwóch kosiarek. Po tym jak wszedł w ich posiadanie, podarował je rzekomo koledze w ramach podziękowania. Są tego konsekwencje.

Policjanci z Kruszwicy, z końcem lipca, uzyskali informację o tym, że na początku roku, na terenie miasta doszło do kradzieży dwóch kosiarek. Za kradzieżą miał stać mężczyzna, o którym początkowo policjanci wiedzieli tylko jak ma na imię.

Podczas pracy nad sprawą, policjanci gromadzili wiedzę na ten temat i dotarli do kobiety, która dopiero po rozmowie z nimi i sprawdzeniu zorientowała się i potwierdziła, że została okradziona. Łupem padła spalinowa i elektryczna kosiarka do trawy. Wtedy też właścicielka złożyła zawiadomienie o przestępstwie.

Ostatnie ustalenia funkcjonariuszy doprowadziły do tego, że został namierzony mieszkaniec powiatu mogileńskiego, który miał związek z kradzieżami. Policjanci wkrótce zatrzymali 35-letniego mężczyznę. Zebrali dowody na to, że po kradzieży kosiarek, rzekomo „zapłacił” on nimi swojemu koledze, w zamian za pomoc przy przeprowadzce. Sprawcy kradzieży grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na tym sprawa się nie kończy, bo policjanci ustalają dalsze losy skradzionego mienia.

Powrót na górę strony