Wiadomości

Zaczęło się od kolizji, skończyło w zakładzie karnym

Data publikacji 10.12.2018

Brawura po alkoholu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów zaprowadził mężczyznę do policyjnego aresztu. Z racji tego, że był też poszukiwany, trafił do zakładu karnego za kraty.

Inowrocławska Policja w nocy (7/8.12) została powiadomiona o kolizji samochodu marki Skoda na terenie miejscowości Kłopot gmina Inowrocław. Policyjny patrol na drodze ujawnił uszkodzony pojazd, który nie posiadał tablic rejestracyjnych.

Wyjaśniając okoliczności zdarzenia, policjanci ustalili jego właściciela, który wskazał, iż w godzinach popołudniowych swoje auto użyczył innej osobie. Patrol dotarł do wskazanej osoby na terenie gminy Inowrocław. Tam policjanci zastali kobietę i mężczyznę, którzy posiadali widoczne obrażenia ciała, co mogło wskazywać na ich udział w zdarzeniu drogowym.

Podczas weryfikowania informacji, policjanci zebrali dowody w sprawie, że skodą kierował 28-letni mężczyzna, który podróżował wraz z pasażerką. Po kolizji, zdjęli tablice rejestracyjne od samochodu, by uniknąć konsekwencji i udali się do domu. Sprawdzenie stanu trzeźwości wykazało się, że 28-letni mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Ponadto posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. To jednak nie wszystko.

Ten sam mężczyzna był również poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Inowrocławiu celem odbycia pół roku kary pozbawienia wolności. Dlatego został zatrzymany w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu (08.12) mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, łamiąc jednocześnie sądowy zakaz. Czeka go teraz nowa sprawa karna i grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony